Kronika Futbolu

Zbigniew Boniek – od piłkarskiego wirtuoza do wpływowego działacza

25 lutego 2025

Za czasów występów na zielonej murawie potrafił porwać publiczność. Jako były prezes PZPN wzbudza skrajne emocje, ale jedno jest pewne: Zbigniew Boniek to postać nietuzinkowa. "Zibi", jak go nazywają, uchodzi za jednego z najbardziej znanych i barwnych Polaków na arenie międzynarodowej.

Z natury był pomocnikiem, lecz sprawdzał się równie dobrze na skrzydle czy w roli napastnika. Imponował świetnym przyspieszeniem, nieszablonowym dryblingiem i potrafił zaskoczyć rywala nawet wtedy, gdy nie spodziewano się z jego strony zagrożenia. Na boisku bywał genialny, choć momentami brakowało mu taktycznego zdyscyplinowania. Jego znakiem rozpoznawczym jest charakterystyczny wąs. Krytycy zarzucają mu, że "znikał" podczas niektórych spotkań, lecz zwolennicy podkreślają, iż zwykle pojawiał się w odpowiednim momencie i ratował wynik precyzyjnym strzałem w końcówce. W 1982 roku zajął trzecie miejsce w prestiżowym plebiscycie Złotej Piłki.

W barwach Zawiszy i Widzewa

Zbigniew Kazimierz Boniek przyszedł na świat 3 marca 1956 roku w Bydgoszczy, w rodzinie całkowicie oddanej piłce nożnej. Jego ojciec, Józef, był zarówno zawodnikiem, jak i trenerem, więc nic dziwnego, że młody Zbyszek szybko zakochał się w futbolu. Początkowo nie wróżono mu światowej sławy, jednak z czasem jego talent wzbudzał coraz większe zainteresowanie. Szlify zdobywał w Zawiszy Bydgoszcz, a potem występował w barwach Widzewa Łódź, gdzie stał się pierwszoplanową postacią.

Jego szybkość, pewność siebie i umiejętności sprawiły, że coraz częściej łączono go z wyjazdem za granicę, lecz w tamtych latach nie była to oczywista ścieżka dla polskich zawodników. Mimo to w 1982 roku, po dwóch z rzędu tytułach mistrza Polski wywalczonych z Widzewem, doczekał się upragnionego transferu do słynnego Juventusu.

Wielki Juventus i duet z Platinim

Przenosiny "Zibiego" do Starej Damy były ogromnym wydarzeniem. Już w pierwszym sezonie na włoskiej ziemi zdobył z drużyną Puchar Włoch, wywalczył wicemistrzostwo Serie A i zagrał w finale Pucharu Europy. Rok później dołożył do tego mistrzostwo kraju oraz Puchar Zdobywców Pucharów, a w zwycięskim 2:1 finale z FC Porto to właśnie on zanotował rozstrzygające trafienie. Niedługo potem sięgnął z Juve po Superpuchar Europy, a następnie po najcenniejsze klubowe trofeum – Puchar Europy. Niestety finał w Brukseli z 29 maja 1985 roku, wygrany przez Bianconerich 1:0 z Liverpoolem, został przyćmiony tragedią na stadionie Heysel.

W barwach Juventusu Boniek stworzył duet marzeń z Michelem Platinim. Prezes ekipy z Turynu, Gianni Agnelli, nadał mu przydomek "Bello di notte", zauważając że w wieczornych meczach europejskich pucharów Polak grał jak natchniony.

Zmierzch w AS Romie

W 1985 roku "Zibi" zasilił AS Romę, z którą wkrótce sięgnął po kolejne trofeum – Puchar Włoch. Coraz częściej jednak myślał o zakończeniu kariery, co stało się faktem w 1988 roku. Gdy powoli tracił dynamikę, zdarzało mu się występować na pozycji libero, co dowodziło, że nigdy nie brakowało mu boiskowej inteligencji.

Wybitny reprezentant Polski

Z orzełkiem na piersi Zbigniew Boniek rozegrał 80 spotkań, strzelając 24 gole. Trzykrotnie występował na mistrzostwach świata – w 1978, 1982 i 1986 roku. Najbardziej pamiętny był dla niego mundial w Hiszpanii w 1982 roku, kiedy to wydatnie przyczynił się do zdobycia przez Polskę trzeciego miejsca. Zdobył wówczas cztery bramki, w tym hat-tricka przeciwko Belgii, i znalazł się w najlepszej jedenastce turnieju. Niestety nie mógł zagrać w półfinale z powodu nadmiaru kartek, a Biało-Czerwoni przegrali wtedy z Włochami, późniejszymi mistrzami globu.

Trener i działacz

Po zakończeniu kariery piłkarskiej "Zibi" spróbował swoich sił w roli trenera we włoskich klubach Lecce, Bari, Sambenedettese i Avellino, a w 2002 roku został selekcjonerem reprezentacji Polski. Jednak jego przygoda z kadrą nie potrwała długo – rozstał się z nią po zaledwie pięciu meczach i kompromitującej porażce z Łotwą. Następnie zajął się biznesem, pracując też jako ekspert i komentator telewizyjny. Często plotkowano o jego rzekomej kandydaturze na urząd ministra sportu, ale wyraźnie dawał do zrozumienia, że woli pozostać przy futbolu i własnych projektach. W 2012 roku stanął na czele Polskiego Związku Piłki Nożnej i pełnił funkcję prezesa niemal przez dekadę. Obecnie jest wiceprezydentem UEFA, co plasuje go w ścisłej czołówce najbardziej wpływowych postaci europejskiej piłki.

Zibi

W 1976 roku Zbigniew Boniek poślubił Wiesławę, romanistkę, z którą ma troje dzieci. Para mieszka w Rzymie, a były piłkarz podkreśla, że to właśnie dzięki żonie mógł jednocześnie cieszyć się sukcesami sportowymi oraz normalną i stabilną codziennością. Z wykształcenia jest nauczycielem wychowania fizycznego, a dyplom zdobył jeszcze w trakcie czynnej gry.

Mimo że minęło już ponad trzydzieści lat od tego jak zawiesił buty na kołku, "Zibi" wciąż cieszy się ogromnym szacunkiem. Óscar Boniek García, były reprezentant Hondurasu, otrzymał swoje imię na jego cześć, podobnie jak Boniek Forbes z Gwinei-Bissau. Nie brakuje mu też innych dowodów uznania, a w 2004 roku sam Pelé uwzględnił go w gronie 125 najlepszych żyjących piłkarzy.

Właśnie przeglądasz wersję AMP naszej strony. Jest to wersja przystosowana do urządzeń mobilnych i ograniczonych transferów danych. Niektóre interakcyjne elementy mogą nie działać w tej wersji strony. Aby cieszyć się wszystkimi funkcjonalnościami - przejdź na podstawową wersję strony.

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych w Polityce prywatności.